Seks jest zbyt fajny, aby uprawiać go przed ślubem

15 lutego 2010 roku w Centrum Duszpasterstwa odbyło się spotkanie na temat: „Seks jest zbyt fajny, aby uprawiać go przed ślubem”. Zaproszonym przez nas prelegentem był dr inż. Sylwester Laskowski, który jest osobą wszechstronnie wykształconą i utalentowaną – pracuje jako adiunkt na Politechnice Warszawskiej oraz na takim samym stanowisku w Instytucie Łączności. Ukończył też Warszawską Akademię Muzyczną im. Fryderyka Chopina i współpracuje z Chórem Warszawskiej Opery Kameralnej. Jest gitarzystą, wokalistą, aranżerem, kompozytorem oraz dyrygentem. W kręgu jego zainteresowań leżą także kwestie związane ze Społeczną Nauką Kościoła, duchowością katolicką oraz katolicką etyką seksualną, dlatego w środowisku chrześcijańskim znany jest przede wszystkim jako niestrudzony orędownik idei czystości przedmałżeńskiej.

Prelekcja Sylwestra Laskowskiego skłoniła nas do refleksji nad tym, co jest istotą miłości między dwojgiem ludzi oraz jaką rolę pełni czystość w jej odkrywaniu. Zaproszony gość przekonującymi, a i nierzadko pełnymi humoru argumentami dowodził, że:

  • małżeństwo jest dla odważnych – jest inwestycją, całkowitym zawierzeniem swojego życia ukochanej osobie, bez stuprocentowej gwarancji powodzenia,
  • jedność małżeńska jest owocem oddania, a nie odwrotnie,
  • małżeństwa wydają się mieć więcej problemów niż tzw. „wolne związki” nie dlatego, że sakrament ten utrudnia relacje i zmienia je na niekorzyść, ale dlatego, iż w małżeństwie ludzie mogą być bardziej sobą, przez co wszystkie problemy są lepiej widoczne
  • to jak kształtujemy swoją seksualność wpływa na kondycję naszych relacji z wieloma osobami, nie tylko (choć głównie) z dziewczyną/chłopakiem,
  • konieczność „sprawdzenia się” przed ślubem to mit – o tym, jaki ktoś będzie w relacjach intymnych z powodzeniem można wnioskować obserwując go w przeróżnych sytuacjach, poznając dobrze jego osobowość i charakter (wystarczy zwrócić uwagę na takie cechy jak bezinteresowność, spontaniczność, pomysłowość, troska itp.)
  • nauka wstrzemięźliwości owocuje po ślubie w wielu sytuacjach (np. kiedy konieczna będzie rozłąka lub odkładanie współżycia ze względów zdrowotnych czy innych, brak podstaw do pojawiania się obaw o możliwą zdradę współmałżonka)
  • najważniejszy w związku jest systematyczny, wspólny ROZWÓJ DUCHOWOŚCI – tylko wówczas relacja małżeńska pogłębia się, dojrzewa, przekształca się w komunię osób.

[ Marta ]